czwartek, 17 listopada 2011

Wstęp.

Wiedziony odwieczną chęcią poznania meandrów urządzeń zawierających jakieś scalaki, ścieżki, diody, itp, trafiłem na coś co zwie się Arduino. Owo ustrojstwo poza tym, że służy między innymi do zabawy w młodego elektronika pozwala przy pomocy pewnych wnętrzności z innych zabawek dość skutecznie kontrolować maszynki latające czyli wszelkiego rodzaju multikoptery - coś, na co od dłuższego czasu miałem chrapkę.
Będę próbował połączyć przyjemne z przyjemnym, poznać trochę z tej całej elektroniki i przy okazji skonstruować coś co ma szanse się unieść w powietrze nie zabijając od razu nikogo w pobliżu (czyli prawdopodobnie mojej osoby).

Czeka mnie trudna droga...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz